NASZA HISTORIA

Korzenie Prequel Studio sięgają sal wykładowych Collegium Da Vinci w Poznaniu, gdzie na kierunku „Kreatywna produkcja filmowa” los połączył nasze drogi. Choć pierwszego dnia nikt z nas nie przypuszczał, że akademickie korytarze staną się świadkiem narodzin wspólnej pasji i trwałej współpracy, dziś z dumą opowiadamy tę historię.

Początkowo kierunek studiów został podzielony na mniejsze zespoły. Zrządzenie losu – lub może przychylny układ gwiazd – sprawiło, że grupa pełna intrygujących indywidualności znalazła się na zajęciach prowadzonych przez dr Elżbietę Stachowiak-Dudzik. To właśnie ona, po analizie naszych indywidualnych prac, dostrzegła potencjał synergii i zainicjowała pomysł stworzenia wspólnego filmu.

Tak narodziła się idea „The Painter” – naszego pierwszego wspólnego krótkometrażowego filmu fabularnego. Wyzwanie było ogromne: mieliśmy zaledwie 48 godzin na realizację zdjęć, ograniczoną dostępność lokacji oraz brak wsparcia technologicznego.

Startowaliśmy z absolutnego zera – bez budżetu, profesjonalnego sprzętu filmowego czy jakiegokolwiek zaplecza technicznego. Brakowało nam wszystkiego, co zwykle stanowi fundament nawet najmniejszej produkcji filmowej. W obliczu tych niesprzyjających warunków przyświecały nam słowa, które od pierwszych zajęć zaszczepiał w nas Pan Kamil Przełęcki: do stworzenia pierwszego filmu wystarczą „pomysł, dwie ręce i chęć". Choć nie mieliśmy nic, mieliśmy pragnienie podbicia świata, które pozostało w nas do dziś. Z determinacją, kolektywną mobilizacją i niezachwianą wiarą w swoje możliwości zbudowaliśmy pełnoprawny plan zdjęciowy – własnymi rękoma, bez wsparcia, ale z pasją i dumą.

Naszą symboliczną kuźnią stała się surowa pracownia malarska. Wśród płócien, sztalug i stygnących kubków kawy tworzyliśmy pierwsze kadry, ale także budowaliśmy zespół, który stał się trzonem realizacyjnym projektu. Farba, kurz, plamy na podłodze i porozrzucane narzędzia malarskie tworzyły przestrzeń, która – paradoksalnie – sprzyjała twórczej atmosferze. Każdy z nas poczuł się tam jak Tony Stark w swojej pierwszej jaskini – nie wykuwaliśmy zbroi, lecz nasze filmowe wizje, relacje i charaktery. Choć surowe warunki i brak środków odcisnęły piętno na finalnym efekcie, to właśnie wtedy, w ogniu twórczego zapału i nieustannej walki z przeciwnościami, hartowało się Prequel Studio.

„The Painter” – choć daleki od ideału – pozostanie dla nas czymś więcej niż tylko filmem. To cenny ślad naszych początków, sentymentalna pamiątka narodzin czegoś większego. Jesteśmy z tej produkcji dumni nie dlatego, że była technicznie doskonała, ale dlatego, że jest świadectwem ambicji. Nie mieliśmy praktycznie nic – poza jedną rzeczą, której nie da się kupić: pasją. Właśnie w tych niewygodnych warunkach, w duchu potrzeby tworzenia, narodziło się Prequel Studio. Z braku komfortu uczyniliśmy fundament, z pasji – kierunek, a z ograniczeń – siłę.

Efektem naszej współpracy był nie tylko ukończony film, ale i przełomowy moment: Prequel Studio, jako jedna z dwóch grup, zaprezentowała krótkometrażowy film o długości trzydziestu minut – pierwszy raz w historii Collegium Da Vinci. Ten sukces został ukoronowany pierwszym wpisem do bazy Filmu Polskiego, co zawdzięczamy życzliwości i wsparciu Pana Kamila Przełęckiego. Zwieńczeniem naszej pierwszej wspólnej drogi była premiera na pokazie filmowym, który zorganizowała Pani Elżbieta Stachowiak-Dudzik – symbolicznie otwierająca pierwszy rozdział naszej historii.

Nasza różnorodność – odmienne temperamenty, unikalne osobowości, indywidualne spojrzenia na świat, odmienne style i wrażliwości artystyczne – paradoksalnie stała się naszą największą siłą. To właśnie dzięki tym różnicom działamy dziś jako zgrany, harmonijny zespół, który potrafi patrzeć na film z wielu perspektyw.

Historia, która zaczęła się w zakurzonej pracowni, przekształciła się w dynamiczną przestrzeń twórczą – miejsce, w którym z każdym projektem dopisujemy kolejne rozdziały naszej filmowej historii.